Discussion:
Kod kreskowy ISB
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Szalony_Kapelusznik
2007-02-26 15:52:09 UTC
Permalink
Jak wyczytalem i udało mi sie zrozumiec kod kreskowy na książce
powinien składac sie z prefiksu i numeru ISBN. I rzeczywiscie patrzac
na wydawnictwa tak jest aczkolwiek.... czasami zdaza sie ze numer kodu
kreskowego jest o jeden numer wyzszy ni koncowa cyfra ISBN (np. konczy
sie na 1 a kod kreskowy na 2). Wyczytalem ze cos takiego powinno sie
pojawiac przy ISSN natomiast o ISBN nie ma wzmianki o podbijaniu o
oczko. Pewna moja teorie jest to ze numer wyzej maja wydawnictwa
seryjne np http://www.arkady.com.pl/product/921.html ma kod kreskowy
kończący sie na 2 choc taki numer ISBN ma http://www.arkady.com.pl/product/2593.html.
ALe wydawnictwa Tschena maja jun kody kreskowe identyczne z ISBN. I w
tym momencie zglupiałem. Mógłby mi to ktos wytlumaczyc jak głupiemu?
Marek Włodarz
2007-02-26 15:31:00 UTC
Permalink
Post by Szalony_Kapelusznik
Jak wyczytalem i udało mi sie zrozumiec kod kreskowy na książce
powinien składac sie z prefiksu i numeru ISBN. I rzeczywiscie patrzac
na wydawnictwa tak jest aczkolwiek.... czasami zdaza sie ze numer kodu
kreskowego jest o jeden numer wyzszy ni koncowa cyfra ISBN (np. konczy
sie na 1 a kod kreskowy na 2). Wyczytalem ze cos takiego powinno sie
pojawiac przy ISSN natomiast o ISBN nie ma wzmianki o podbijaniu o
oczko. Pewna moja teorie jest to ze numer wyzej maja wydawnictwa
seryjne np http://www.arkady.com.pl/product/921.html ma kod kreskowy
kończący sie na 2 choc taki numer ISBN ma http://www.arkady.com.pl/product/2593.html.
ALe wydawnictwa Tschena maja jun kody kreskowe identyczne z ISBN. I w
tym momencie zglupiałem. Mógłby mi to ktos wytlumaczyc jak głupiemu?
To trochę długa rzecz, ale - stare (10-cyfrowe) ISBN-y miały niemal
zawsze inną cyfrę kontrolną, niż odpowiadający im kod EAN 13. I nie
"większe o jeden", ale po prostu inną - mechanizm wyliczania sumy
kontrolnej dla 10-cyfrowego ISBN i dla EAN 13 był zupełnie inny, więc
tylko (statystycznie) raz na 10 zdarzała się zgodność. A nawet
rzadziej, bo ISBN mógł się kończyć X-em, a kod EAN tylko cyfrą.

Nowe 13-cyfrowe ISBN-y są dokładnie takie same, jak odpowiadające im
kody EAN.

Innymi słowy - książka z pierwszego przykładu miała jeszcze stary
(10-cyfrowy) kod, a ta z drugiego - nowy. Nawiasem mówiąc, od 1
stycznia 2007 starych już nie można używać. Wszystkie muszą być
13-cyfrowe. W książkach wydanych w zeszłym roku można zobaczyć obydwie
wersje obok siebie (sam tak robiłem, po zasięgnięciu konsultacji w
Bibliotece Narodowej).

Więcej możesz poczytać np. tutaj:
http://www.bn.org.pl/index.php?id=2&struktura=4&trzeci
albo tu: http://www.bisg.org/isbn-13/index.html



Pozdrawiam,
Marek W.
--
FAQ grupy pl.comp.dtp: http://dtp.art.pl/
Lista mirrorów: http://emide.neostrada.pl
"Nie pracuje dobrze ten, kto z zamiarem wykonania łopaty buduje rakietę."
Stanisław Lem.
Agata
2007-02-27 14:50:37 UTC
Permalink
To ja się podepnę z prośbą o wytłumaczenie, co robić dalej. Publikacja
wyszła rok temu z 10 cyfrowym ISBN-em i kod to tegoż miał inną niż ostatnia
w nr ISBN cyfrę kontrolną. W tym roku robimy dodruk. Zmienił się nr ISBN na
13-to cyfrowy, zmieniła się też jego ostatnia cyfra. Z nowego nr ISBN kod
kreskowy generuje się identyczny z tym z poprzedniego (10-cyfrowego)
wydania. I nie wiem, co z tym zrobić, bo wychodzi na to, że mam dwie
książki, każda z innym numerem ISBN, a z takim samym kodem.
Pozdrawiam, Agata
Maciej Haudek
2007-02-27 23:16:40 UTC
Permalink
[...] I nie wiem, co z tym zrobić, bo wychodzi na to, że mam dwie
książki, każda z innym numerem ISBN, a z takim samym kodem.
IMHO nie ma się czym przejmować. Kod kreskowy w końcu służy przede
wszystkim do ułatwienia dystrybucji i sprzedaży (w tym przypadku książek).
Skoro robicie dodruk to zapewne cały nakład został sprzedany, więc "stary"
kod kreskowy nie powinien spowodować żadnego zamieszania.
--
Maciej Haudek
GG 300000
Agata
2007-02-28 07:55:32 UTC
Permalink
Post by Maciej Haudek
IMHO nie ma się czym przejmować. Kod kreskowy w końcu służy przede
wszystkim do ułatwienia dystrybucji i sprzedaży (w tym przypadku książek).
Skoro robicie dodruk to zapewne cały nakład został sprzedany, więc "stary"
kod kreskowy nie powinien spowodować żadnego zamieszania.
Właśnie nie jestem pewna - książki może już nie być w magazynie, ale jak
jest w hurtowaniach czy księgarniach - nie wiadomo. Teoretycznie nikt nie
powinien zamawiać nowych egz. przed wyczerpaniem starych zapasów, ale
wiadomo, jak jest z teorią. Myślałam, że kod kreskowy powinen być unikatowy.
Poza tym, czy nie ma takiego ryzyka, że jakiś kod kreskowy generowany w 2007
r. z 13-to cyfrowego ISBNu wyjdzie taki sam, jak jakiś inny kod, na zupełnie
innej i będącej w obrocie książce z poprzednich lat?
Pozdrawiam, Agata
Maciej Haudek
2007-02-28 08:22:43 UTC
Permalink
Post by Agata
Poza tym, czy nie ma takiego ryzyka, że jakiś kod kreskowy generowany w 2007
r. z 13-to cyfrowego ISBNu wyjdzie taki sam, jak jakiś inny kod, na zupełnie
innej i będącej w obrocie książce z poprzednich lat?
Na pewno nie ma takiego ryzyka.

A co do tego, że jakiś tytuł będzie w dwóch edycjach w hurtowni to przecież
to tylko dodruk (bez ważnych zmian). Mam znajomych w księgarni, który mieli
6 różnych wydań i dodruków tej samej książki na półce. O ile pamiętam
chodziło o "Kod Leonarda da Vinci".
--
Maciej Haudek
GG 300000
Marek Włodarz
2007-02-28 10:33:07 UTC
Permalink
Post by Agata
Właśnie nie jestem pewna - książki może już nie być w magazynie, ale jak
jest w hurtowaniach czy księgarniach - nie wiadomo. Teoretycznie nikt nie
powinien zamawiać nowych egz. przed wyczerpaniem starych zapasów, ale
wiadomo, jak jest z teorią. Myślałam, że kod kreskowy powinen być unikatowy.
Jest unikatowy.

Co do Twojego problemu z numerem - czy to jest nowe _wydanie_, czy
dodruk? Jeśli to drugie - moim zdaniem numer ISBN powinien pozostać
taki, jaki był poprzednio. To przecież nie jest nowa książka.

Co innego, jeśli jest to nowe wydanie (jakoś zmienione, poprawione,
uzupełnione itp.) - wtedy musisz nadać mu zupełnie nowy numer (nie ten
poprzedni, ale kolejny wolny z puli numerów, które ma wydawnictwo). To
jest już wtedy zupełnie nowa książka...
Post by Agata
Poza tym, czy nie ma takiego ryzyka, że jakiś kod kreskowy generowany w 2007
r. z 13-to cyfrowego ISBNu wyjdzie taki sam, jak jakiś inny kod, na zupełnie
innej i będącej w obrocie książce z poprzednich lat?
Nie, nie ma takiego ryzyka.

Jeszcze raz, powoli...

1. Kiedyś ISBN miał 10 cyfr, a o kodach kreskowych nikt nie słyszał...
Wydawało się, że 9 cyfr (bo dziesiąta jest wyliczana jako suma
kontrolna), czyli miliard-1 tytułów wystarczy aż nadto.

2. Potem wynaleziono kody kreskowe i ktoś pomyślał, że fajnie byłoby
ISBN zapisać takim kodem. Jednak nie istniał standard 10-cyfrowy,
a poza tym chodziło o to, aby kod ten mogły odczytać standardowe
czytniki.

3. Wymyślono zatem, że na początku kodu ISBN dopisze się
niewykorzystywany dotąd kod kraju (konkretnie 978) i użyje kodu
EAN-13. Tyle, że EAN używa innego algorytmu wyliczającego cyfrę
kontrolną, zatem ostatnia cyfra kodu kreskowego różniła się od
ostatniego znaku kodu ISBN. Dlatego też kod ISBN umieszcza się
jawnie NAD kodem paskowym (a pod nim jest "human readable"
odpowiednik kodu EAN).

4. Okazało się jednak, że miliard tytułów to za mało... najprostsze
wydawało się wprowadzenie drugiego "pseudokraju" dla książek, ale
przy okazji postanowiono ujednolicić oba kody. Zatem teraz ISBN ma
13 cyfr i jest dokładnie tożsamy z kodem EAN. W praktyce oznacza
to, że w zasadzie można by było zrezygnować z pisania kodu ISBN nad
paskami, skoro pod paskami jest to samo...

5. Drugi pseudokraj zostanie wprowadzony do użytku zapewne w tym,
najdalej w przyszłym roku (i będzie to zapewne kod 979).

Co do Twoich obaw o powtórkę - chyba nie przeczytałaś tego dokumentu
z Biblioteki Narodowej, do którego link podawałem poprzednio:

"Numery wykorzystane wcześniej przez wydawcę nie mogą być ponownie
użyte do oznaczania nowych tytułów, nawet po ich konwersji na
13-cyfrowe."

Zatem nie, nie jest możliwe, aby jakikolwiek nowy ISBN miał kod EAN
identyczny z już istniejącym.

Pozdrawiam,
Marek W.
--
FAQ grupy pl.comp.dtp: http://dtp.art.pl/
Lista mirrorów: http://emide.neostrada.pl
"Nie pracuje dobrze ten, kto z zamiarem wykonania łopaty buduje rakietę."
Stanisław Lem.
Agata
2007-02-28 13:14:18 UTC
Permalink
Bardzo dziękuję wszystkim za wyjaśnienia. Dodruk pójdzie z tym samym, co w
latach minionych ISBN-em po konwersji na kod 13-to cyfrowy. Tytuł jest ten
sam, zmian - o ile wiem - nie ma, więc rozumiem, że jest to prawidłowa
procedura. Na książce jest zatem ten sam, co poprzednio kod kreskowy,
natomiast nr ISBN, ktory wydawca życzy sobie umieszczać osobno, jest
rozszerzony o 978 i - w efekcie przeliczenia - ma inną ostatnią cyfrę niż w
pierwszej partii druku.
Dziękuję i pozdrawiam, Agata
vincent
2007-02-28 13:11:22 UTC
Permalink
Post by Marek Włodarz
W praktyce oznacza
to, że w zasadzie można by było zrezygnować z pisania kodu ISBN nad
paskami, skoro pod paskami jest to samo...
Z tego co pamiętam to norma nadal mówi ze na okladce i w środku ma być ISBN,
Ale chyba może być po prostu dopisane przed cyferkami kodu kreskowego,
niekoniecznie osobno. Tak czy inaczej ISBN należy napisać.
Post by Marek Włodarz
"Numery wykorzystane wcześniej przez wydawcę nie mogą być ponownie
użyte do oznaczania nowych tytułów, nawet po ich konwersji na
13-cyfrowe."
Ale do starego tytułu wydanego z 10 cyframi można zapodać ten sam numer ISBN
zamieniony na 13 cyfrową forme.
--
pozdrawiam
vincent
Loading...